Główna teza tej książki głosi, że mit jest naturalną pochodną ewolucyjnie ukształtowanych sposobów działania ludzkiego umysłu. Chodzi przy tym o naturalność rozumianą nie jako coś wyćwiczonego, lecz odruchowego, związanego z predyspozycjami. Rzecz zatem w tym, że nawet współcześnie, gdy właściwie cały system sformalizowanej edukacji jest jednym wielkim treningiem w myśleniu na sposób niemityczny, jeśli tylko możemy sobie na to pozwolić, bo okoliczności nie zmuszają nas do korzystania z form myślenia wyrastających poza mit, w sposób naturalny wracamy właśnie do mitu. W pewnym sensie jesteśmy zatem niczym te czteroletnie dzieci, które – jeśli nikt nie stoi im nad głową – natychmiast zaczynają skakać i pchać palce, gdzie nie trzeba. Albo niczym Bruno z przywołanego dzieła Lewisa Carrolla – nawet mając do dyspozycji wyjaśnienia naukowe, wolimy słuchać o Świni i Akordeonie. Niniejsza książka przedstawia pewien model wyjaśniający, dlaczego tak się dzieje, pokazując, jakie elementy mentalnej architektury sprawiają, że mit jest naturalnym trybem ludzkiego myślenia o świecie, a także jak procesy ewolucyjne doprowadziły do ich powstania.